Podłoga po 3 miesiącach
Trzy miesiące temu pomalowaliśmy w KBK podłogę impregnatem koloryzującym. Była to duża operacja opisana i zapisana w blockchainie. Wszystko trzeba było wynieść. Dwa malowania z godzinną przerwą pomiędzy. I potem 24 godziny schnięcia.
Efekt był naprawdę dobry. Nowa podłoga nie tylko nie chłonęła wody i zmniejszyła ilość kurzu, ale również wyglądała o wiele lepiej niż sam beton. Bardzo szybko jednak okazało się, że nie jest to zbyt trwałe rozwiązanie. Przesuwanie krzeseł i stołów powodowało rysy. Zbyt intensywne tarcie też ścierało farbę. W efekcie po 3 miesiącach podłoga wyglądała tak jak na poniższych zdjęciach.
Piszę w czasie przeszłym, bo po wczorajszej nocy planszówkowej wyniosłem stoły oraz krzesła i pomalowałem podłogę. Najpierw szarym, a potem... No właśnie, plan był taki, by antracytowym impregnatem namalować wzory. Takie z płytek.
Niestety impregnatem bardzo średnio to wychodziło, więc poprawiłem czarnym akrylem. Nie wiem natomiast jak zachowa się akryl na podłodze. W sensie: jak długo wytrzyma. Namalowałem więc tylko kilka płytek i czas pokaże.