Szamotanina codzienna - re-klimatyzacja w małym miasteczku ! / Daily grog - re-air conditioning in a small town !

avatar

Dzień niby luźny, @terka jedzie rano z grupą do Opola więc po wczesnej pobudce biorę się do życia -- ogólnie początek dnia jest abstrakcją bo postanawiam napisać albo raczej przepisać wiersz - efekt być może w osobnym wpisie.

Oglądam zoom robię pranie i oferty drobnych aukcji - trochę działam w ogródku.
Bardzo nakręca mnie wizja wyjazdu na "chrobry fest " w sobotę do Muzeum Wsi Op. w Opolu gra jedna z moich ulubionych kapel "Daj ognia" Michał / bębniarz jest zresztą można powiedzieć znajomym.

Popołudniu korzystam pierwszy raz z usług przychodni zdrowia w miasteczku - co ciekawe przyjmuje mnie ukraińska pani doktor - ogólnej nic mi nie jest ale prawa noga daje jakieś dziwne sygnały - znam własny organizm na tyle że podejrzewam przemęczenie krakowskimi wojażami (może stłuczenie) które ustąpiło by za parę dni - zamiast tego funduje sobie na jutro skierowania na badania RTG, krew i co tam jeszcze w medicusie (nazwa przychodni) .

Pozytywnym efektem wyjazdu jest że bardzo zaczynam się na powrót starać o kontakt z ludźmi - nawet telefoniczny, zobaczymy kiedy uda się to trochę zbilansować - na razie zapału i konceptów jest multum !

Nowa praca po weekendzie na horyzoncie - także warto by było wykorzystać każdą chwilę( na lepsze zajęcia niż porządki) nie jestem pewny oferty otrzymanej od kierowcy który zgarnął mnie na stopa - ale ogólnie wydawał się wiarygodny - tylko kwota którą można wycisnąć jest jakąś astronomiczną kocopołą ! czas pokażę

popołudniu wreszcie trochę deszczu - pojedyncze krople i chłodniej może ciut będzie

widziałem też fascynującą ćmę / motyla i nawet rozpoznałem ją dzięki aplikacji - ogólnie dobry owocny dzień !

ENGLISH :

A seemingly relaxed day, @terka is going with a group to Opole in the morning so after an early wake-up call I take to life -- in general the start of the day is an abstraction because I decide to write or rather rewrite a poem - the result perhaps in a separate post.

I watch zoom do laundry and small auction offers -- I do a little gardening.
I am very much impelled by the vision of going to the “chrobry fest ” on Saturday to the Op. village museum in Opole plays one of my favorite bands “Give fire” Michal / drummer is, by the way, you can say an acquaintance.

In the afternoon I use the services of the health center in the town for the first time - interestingly I'm admitted by a Ukrainian doctor - in general I'm fine, but my right leg is giving some strange signals - I know my body well enough to suspect fatigue from the Krakow trips (maybe contusion), which would go away in a few days - instead, I treat myself to a referral for X-ray, blood and what else in medicus (the name of the clinic) for tomorrow.

A positive effect of the trip is that I'm very much starting to make an effort to get back in touch with people - even by phone, we'll see when I can balance it a bit - for now the enthusiasm and concepts are plenty !

New job after the weekend on the horizon - also it would be good to use every moment( for better activities than cleaning) I am not sure of the offer received from the driver who picked me up for a hitch - but overall he seemed reliable - only the amount that can be squeezed out is some astronomical blanket ! time will tell

in the afternoon finally a little rain - single drops and cooler maybe a little will be

also saw a fascinating moth / butterfly and even recognized it thanks to the app - overall a good fruitful day !

Translated with DeepL.com (free version)



0
0
0.000
1 comments