Walka z nałogiem – dlaczego warto pić zieloną herbatę?|| Dni 7-10
Dawno nie czułem się tak dobrze i spokojnie. Nie wiem czy to oznaka ograniczenia cukru, czy efekt placebo. Ważne, że działa.
Przez te 10 dni ani razu nie nadużyłem cukru. Jednego dnia zjadłem cukierka i kawałek domowego ciasta. Drugiego dnia jednego cukierka i łyżeczke nutelli. A w sobotę nie zjadłem nic słodkiego. Ta nutella tylko dlatego, że akurat miałem pod ręką, a nie miałem co zrobić z kawałkiem chleba, który został po kiełbaskach.
A kiełbaski też były spoko, bo miały więcej białka niż tłuszczu. Tłuszcz spaliłem wczoraj na rowerze stacjonarnym i przy szybkiej zabawie z workiem bokserskim. Do tego trening bicepsa, klatki piersiowej i jak zwykle muzyka na słuchawkach. Naprawdę sport wydziela endorfiny i po prostu czuję się lepiej.
Niedziela zaczęła się idealnie. Wleciał banan, potem 2,5 km biegania i 50 minut ćwiczeń siłowych. Po powrocie wypiłem skyra naturalnego, dorzucając nektarynkę i kolejnego banana. Na stole leżały ciastka, więc wciągnąłem dwie małe rurki, małego rogalika i dwa ptasie mleczka. Czy mam wyrzuty? Sam ich nie kupiłem, a wiecie jak to bywa podczas niedzielnych rodzinnych spotkań.
Dorzuciłem jeszcze dwie kanapki z serkiem i pomidorem i dwa kawałki sera pleśniowego. No i absolutny sztos, czyli zielona herbata.
Zawiera przeciwutleniacze (polifenole, katechiny, flawonoidy), które wspierają neutralizację wolnych rodników, więc działa antynowotorowo. Jednocześnie wspomaga metabolizm oraz redukcję tkanki tłuszczowej. Podobno poprawia pamięć i koncentrację, a także wzmacnia układ immunologiczny, co w okresie przeziębień ma kluczowe znaczenie. No i reguluje poziom cholesterolu i ciśnienia krwi.
To kolejny zdrowy produkt, który naprawdę mi smakuje.
Minęło 10 dni i jest dobrze, chociaż nie idealnie. Natomiast ani razu nie obżarłem się cukrem, co bardzo dobrze prognozuje na przyszłość. Mam nadzieję, że w kolejnej morfologii poziom glukozy również będzie dobry. Ostatnio był w normie, ale przy górnej granicy.
Fajnie, że dziś świadomość cukrowego zagrożenia jest tak duża. Już mało kto nabiera się, że kakao Puchatek jest zdrowe, a płatki Corn Flakes są zajebiste, bo mają żelazo. Ba, w reklamach nawet przemycali walory zdrowotne wspomnianej tu Nutelli o śladowej ilości orzechów. Ot, krem tłusczczowo-cukrowy.
Gratuluję 👍
Należy jednak pamiętać, że cukry są nie tylko w cukrze 😉
Dzięki :)
Pamiętam, ale to te proste niszczą najbardziej. Jak pisałem wcześniej – waga, więc i kalorie nie są problemem, a raczej nałogowe jedzenie słodyczy samych w sobie. Nie mam problemu, że raz na jakiś czas zjem owoce czy białe pieczywo :)
Wiem, wiem... Tak tylko napisałam, dla jasności tematu który poruszasz w tej serii postów 😉
Trzymam kciuki za dalsze działania 👍🙂