Młyn absolutny

avatar

Wiecie, że jestem człowiekiem, który nade wszystko ceni sobie święty spokój. Chciałabym móc leżeć i nic nie robić, a w najlepszym wypadku zwyczajnie marnować czas na granie na komputerze. Ogólnie dążenie do takiego życia idzie mi niezwykle topornie, ale gdzieś w środku dalej wierzę, że się uda (chociaż prędzej depresja mnie zje i tyle będzie z moich marzeń).

Od początku lipca siedzę na urlopie i przyznam, że ciągle coś się dzieje, a ja nie mam czas tak solidnie się wynudzić. Czyżbym sie upodobniała do moich rodziców, którzy nie umieją usiedzieć ani się obijać tylko z automatu znajdują sobie jakieś zajęcie? Możliwe, nie wykluczam takiej opcji. W ten miesiąc weszłam z dużą zmianą - poszłam do fryzjera. Trafiłam na stałą tablicę na instagramie ze swoją fryzurą, więc chyba mały sukces, a co więcej - babeczka zostanie moją fryzjerką na dłużej, jestem tego pewna. Wreszcie spotkałam kogoś, kto nie bał się zaszaleć z moimi włosami (no ja wiem, że one są dłuższe i wielu wprowadzały w zakłopotanie, ale still - dajcie mi coś szalonego!). Na szczęście, mój trud skończon, po sąsiedzku mam świetną specjalistkę, włosy trochę w klimacie szajby, ale na tyle delikatnie, że też nadają się do mojego korpo kołchozu.

Później czekał nas drugi zlot klubów DLR, który organizował nasz klub w Ustroniu. Czy odwalałam pajacerkę? Owszem i nie jest mi z tym źle. Powiedziałabym nawet, że chyba wreszcie udało mi się znaleźć ludzi, z którymi przyjemnie spędza się czas. Myślałam, że od czasu skończenia edukacji nie dorobię się dobrych ziomeczków w życiu, ale widzę, że się myliłam. Z resztą, za niedługo zrobimy sobie spacer po Czeladzi (a mieliśmy już tripa z przewodnikiem po Bytomiu), więc ciągle coś się z tą ekipą dzieje.

IMG_20250704_162518.jpg
Robiliśmy grę miejska dla klubowiczów i wybrałam sobie najlepszy spot - huśtawkę przy rynku

Ledwo wróciliśmy ze zlotu, a ja następnego poranka pakowałam się do pendolino i wziuu do Warszawy. Wreszcie spędziliśmy z chłopakiem trochę więcej czasu, z resztą posiedzieliśmy też trochę z jego mamą. No cóż, zostaję członkiem rodziny, co mnie odrobinę kłopocze. Nie wiem czy sprostam, czy będzie w porządku. Na plus odbieram to, że mimo dość oczywistych różnic, nie jestem traktowana z góry lub gorzej. Mam tylko nadzieję, że tak pozostanie i relacja dalej będzie całkiem serdeczna.
Z resztą, chłopak już coś kombinuje, a jeśli dobrze odczytuję znaki na niebie i ziemi (nie jestem w to najlepsza), to chyba zbliża się aktualizacja statusu. Wiem, że mój chłopak mnie zna, że wie co lubię i nie zrobi niczego co by mnie zasmuciło, ale nadal drzazga wbita w głowę jest zbyt głęboko, żebym mogła ją jakkolwiek opracować i rozbroić. Ten przypadek będę musiała "kroić" na żywca. Trochę się boję, bo to nie jest coś co miałam okazję jakkolwiek przećwiczyć, przemyśleć na tysiąc sposobów. Przyznaję, że tego nie lubię, ale będę musiała dać się poprowadzić w tym tańcu.

Z tego co robiliśmy przez tydzień, to trochę obijania się, trochę eksploracji Warszawy (hehe, Muzeum Wódki), a przede wszystkim zajedzenie wszystkich smutków. Najgorsze, że na koniec chłopak mi się biedny pochorował, więc zobaczę ile czasu będzie biedak zdrowieć. Mam nadzieję, że niedługo się zobaczymy i coś porobimy, ale przede mną jest absolutnie najgorszy 'rozdział' w tym roku. W przyszły weekend ustalamy z bratem i rodzicami podział majątku, więc z jednej strony jest szansa na rozwiązanie większości moich zmartwień o własnym mieszkaniu, z drugiej... Trochę nie chcę tych pieniędzy/ziemi/czegokolwiek. Niemniej wiem, że bez tego to mogę pomarzyć o czymś swoim.

Także biorę kilka głębokich wdechów i trzeba będzie ogarnąć to zamieszanie, bo na pewno prosto i przyjemnie nie będzie.



0
0
0.000
4 comments
avatar

Hello osavi!

It's nice to let you know that your article will take 12th place.
Your post is among 15 Best articles voted 7 days ago by the @hive-lu | King Lucoin Curator by polish.hive

You receive 🎖 0.1 unique LUBEST tokens as a reward. You can support Lu world and your curator, then he and you will receive 10x more of the winning token. There is a buyout offer waiting for him on the stock exchange. All you need to do is reblog Daily Report 724 with your winnings.

2.png


Invest in the Lu token (Lucoin) and get paid. With 50 Lu in your wallet, you also become the curator of the @hive-lu which follows your upvote.
Buy Lu on the Hive-Engine exchange | World of Lu created by szejq

If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP or to resume write a word START

0
0
0.000
avatar

Bierz majątek :D Przyda się, na pewno! Rodzicki będa spokojni, żeś zabezpieczona i spokojnie sobie będą mogli żyć :)

0
0
0.000
avatar

Ogólnie się przyda, ale teraz to nie ma praktycznie żadnej wartości - z resztą, może na dniach coś o tym napiszę więcej, bo [tutaj wstaw dźwięk wściekłego bełkotu], także jest miodnie i wspaniale XD

0
0
0.000